Myśli rozczochrane

niedziela, kwietnia 16, 2006

plener foto, park Sowińskiego

W ramach zabijania wszechobecnej świątecznej nudy, udaliśmy się osiedlową paczką na spacer do parku Sowińskiego na warszawskiej woli. Południowa mini-depresja spowodowana przelotnymi deszczami, szybko minęła - urządziliśmy sobie relaksującą sjestę, wypad udał sie wspaniale. Produktem końcowym są poniższe zdjęcia, oto ekipa wariatów, zwana czasem pieszczotliwie - czterech jeźdźców apokalipsy...


thane


tysia


ksyś


ja też tam byłem, tylko zdjęcia robiłem!