Myśli rozczochrane

czwartek, marca 08, 2007

Życzenia na dzień kobiet :)

Dobrze pamiętam czasy, te z epoki polskiej niewoli umysłowej. Niejednej pani ten właśnie dzień tak się będzie kojarzył już zawsze. Dzień kobiet. Obowiązkowy urzędowy prezent z pracy – goździki i para rajstop. To przykre, ale skoro prezent był od nikogo więc i obdarowany był traktowany jak nikt. A potem praca. Koniec wyróżnienia – po służbie do domu, odstać swoje w kolejce w mięsnym i bohatersko wzorem matki polki – przygotować obiad, ewentualnie kolację. Udawana uroczystość, wrażenia dnia powszedniego. Czasy minęły, rzeczywistość posunęła się do przodu, ale okiem widza mogę powiedzieć, że nie wszystko się zmieniło. Upokorzenie nie tylko nie minęło, ale jeszcze wzmogło się na sile. Zmieniło tylko formę. To już nie odgórny przykaz, teraz pojawia się codziennie po kilka razy – w radio, telewizorze i gazetach. Ten głupkowaty uśmiech pani Krysi którą olśniło po kilkunastu praniach, że należy używać niezwykłego proszku, albo fantastycznego szamponu witaminowego. Czemu poniża się was w ten sposób, zamiast eksponować waszą zaradność i bystrość. Dlaczego wasza uroda traktowana jest jak produkt? I to jeszcze jaki tani! Delikatność i zmysłowość zastąpiona wylewającą się z każdego zakamarka, jakby wtłaczana w głowę bez zgody widza – wulgarnością i nienaturalnością. Niestety jest to podstawowy wróg ciekawości i chęci poznania. Powtórzę więc za starym, życiowym powiedzeniem: piękno znajduje się w oku patrzącego, rozumiem to patrząc na was okiem fotografa, pragnę uchwycić moment, który najlepiej was opisuje. Fotografia to sztuka światła, a nie wygładzonych zmarszczek czy poprawionego koloru skóry. Portret jest podstawową formą opisu osoby, stanowi wrota do duszy, otwierające drogę do poznania osobowości i charakteru. Przekazuje energię i blask fotografowanej osoby. Podziwiam w was tę swobodę i naturalność, kierowanie się intuicją. Czemu podczas takiego oszałamiającego dnia, nasza świadomość często przykryta jest płytkim komercyjnym blichtrem – mdła krótka wiadomość, przekazana telefonem lub życzenia oklepane złożone w pośpiechu, więc drodzy panowie – skupmy się na tym co tego dnia jest najważniejsze – okażmy szczery szacunek znajomym paniom, pokażmy kim dla nas są naprawdę. Okażmy, że gdzieś w głębi też jesteśmy czuli, coś co odzwierciedli naszą z nimi relację, coś takiego bliskiego i serdecznego. Skończę z filozoficzną pompą – bo one kiedyś będą tworzyły przyszłość – tak jak nasze matki gdy w trudzie minionej rzeczywistości nas wychowywały.